Od kiedy pamiętam, miałem problem z mobilnością bioder. Nigdy nie usiadłem po turecku, ani nie założyłem nogi na nogę – raz że nie mogę, a dwa że próby bolą. Korzystałem z pomocy nauczycieli jogi, fizjoterapeutów, osteopatów i ortopedów. Po wykonaniu FABER testu, najczęstszą reakcją na mój stan było albo „rozciągać/masować więcej”, albo (wśród bardziej uczciwych) „taki już jesteś”. Dziś jestem po operacjach obu stawów biodrowych, mających usunąć konflikt panewkowo-udowy. Przez wcześniejsze doświadczenia, stałem się bardzo wybredny co do wyboru terapeuty. Szukałem osób, które wiedzą co robią i dlaczego(!) to robią. Dlatego dziś współpracuję z Szymonem. Od pierwszej wizyty czuję, że pracujemy po to by osiągnąć cel – nie, żebym przyszedł na kolejną wizytę. Dzięki temu, czuję że nasze spotkania mają sens.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.